Dziennikarski wirus w natarciu!
Dlaczego złe wiadomości dobrze się sprzedają? – pan Henio próbował rozgryźć temat tego zagadnienia, bo epidemia koronawirusa nabierała rozpędu, a wszystko podobno zaczęło się w chińskim 11 milionowym Wuhan i teraz dziennikarzyny szaleją! Bestie ruszyły na żer! Dla pana Henia ktoś, żerujący na ludzkim nieszczęściu jest hieną, okradającą ludzi z poczucia bezpieczeństwa, spokoju i radości życia! Taki człowiek jest dziennikarską hieną, niewiele różniącą się od hieny cmentarnej. W zasadzie nawet bardziej szkodliwą, bo teoretycznie nieboszczykowi lata to, czy ktoś go po śmierci okradnie, czy nie, a żyjącemu człowiekowi zależy na zdrowiu i życiu swoim oraz bliskich mu osób, a nawet tych dalszych, mało znanych ludzi, których od czasu do czasu można spotkać na mieście. Dlatego na poczuciu strachu oraz wzbudzaniu paniki można nieźle zarobić.
– Dzięki kolejnemu wirusowi, odżyły dziennikarzyny kreujące rzeczywistość dla własnych potrzeb! – ze złością czytał pan Henio wiadomości, w większości dotyczące rozprzestrzeniania się wirusa – według nich najlepiej wyjść z domu, zabierając ze sobą prześcieradło. Po drodze kupić łopatę w markecie. Następnie udać się na cmentarz, aby wykopać sobie grób i czekać na nieuchronną śmierć!
11-to milionowe miasto poddane kwarantannie!
– Hieny cmentarne i hieny dziennikarskie, to pasuje jak ulał – zadowolił się ze swojego porównania pan Henio – epidemia niewątpliwie jest, skoro ludzie chorują, a niektórzy umierają. Ale czy to interesuje tych pismaków? Ich interesuje tylko to, na czym mogą zarobić, bo od przybliżania światu ciekawych tematów, ważnych, lecz często dramatycznych, ale mało atrakcyjnych dla większości, są nieliczni, prawdziwi dziennikarze, drążący temat w celu ustalenia prawdy, a nie dla taniej sensacji. Natomiast hieny zainteresują się nawet naszymi śmierdzącymi pierdami, jeśli wyczują, że da się na tym zarobić, przedstawiając któregoś z nas w oczach świata, jako największego, indywidualnego truciciela atmosfery na Ziemi! A teraz wirus jest dla nich idealnym tematem i mogą mówić o nim 24 godziny na dobę!!!
Wuhan – zdjęcia z drona. Nie będę ukrywał, że Chiny zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Może nie wszystko funkcjonuje u nich tak jak należy, ale czy u nas wszystko jest OK? Wuhan jest pod względem wielkości siódmym miastem Chin.
– Na razie mają swojego wirusa – pan Henio podsumował myśl o dziennikarskim wirusie, wyłączając komputer – ale kiedy ludzie przestaną się tym tak bardzo zajmować, bo wykupią wszelkie maski na twarze, łącznie ze spawalniczymi, hektolitry płynów dezynfekcyjnych oraz tony żarcia na czarną godzinę i zorientują się, że mimo wszystko większość z nich przeżyła i zainteresowanie ich wirusowymi newsami spadnie, a w tym czasie na przykład jednemu z celebrytów mocno powinie się noga, to rzucą się na niego jak hieny i zrobią show, żeby wzbudzić zainteresowanie czymś innym i ponownie być na fali!
Dziennikarski wirus w natarciu! – Księga Codzienności cz. 25
Oldboy65
Ps. Wracając do wirusa to wkrótce dotrze on do naszego kraju, czy tego chcemy, czy nie, ponieważ globalna wioska ma swoje ujemne strony. Na https://www.geekweek.pl wyczytałem, że w Chinach objętych jest kwarantanną 16 miast (46 milionów ludzi) i nie wiadomo, czy wiadomości o wirusie są wyolbrzymiane, czy też nie, czas pokaże. Ale codzienne informacje na ten temat dają popalić i nie wiadomo, czy bać się, czy nie?
„Wirusolodzy opublikowali dwie pierwsze prace naukowe dotyczące nowego wirusa. Okazuje się, że rozprzestrzenia się on drogą kropelkową bezobjawowo, więc zarażeni ludzie mogą infekować innych nawet nie wiedząc, że są chorzy. W momencie infekowania, u zarażonych nie występuje gorączka, katar, kaszel i żadne inne objawy, które są charakterystyczne dla koronawirusów. To bardzo zła informacja dla służb, które mają za zadanie kontrolować przepływ ludzi na całym świecie i wykrywać zainfekowanych. Jeśli ludzie mogą zarażać się od siebie wirusem 2019-nCoV natychmiast po infekcji, czyli jeszcze przed wystąpieniem objawów, to nie można będzie wykryć u nich podwyższonej temperatury lub nie będą oni skarżyli się na osłabienie, a co za tym idzie, służby nie będą mogły szybko odizolować ich od społeczeństwa.”
Źródło: GeekWeek.pl/Xiaomi / > https://www.geekweek.pl/news/2020-01-25/w-chinach-juz-46-milionow-ludzi-objetych-kwarantanna-i-zamknietych-16-miast/