Czy nadejdzie koniec Świata???

Czy nadejdzie koniec Świata???

24 marca, 2020 0 By oldboy

Pan Henio sięgał po ostatnią butelkę rumu. Pal licho, że była ostatnia! Najgorsze jest to, że przeznaczona była na specjalną okazję, która miała nastąpić za kilka miesięcy, albo i jeszcze później w terminie nie określonym, gdyż wiązała się z uczczeniem wykonania zadania, jakie pan Henio na siebie nałożył bezterminowo. Po prostu będzie zrobione – będzie uroczyście wypite!

Ale w tej wirusowej sytuacji, którą ludzie wywołali. Nie wirus, a ludzie! Bo człowiek jeśli chce, może zbagatelizować największy kryzys i udawać, że go nie ma, albo postąpić zupełnie odwrotnie i wywindować coś, co go doświadcza do rangi epidemii, pandemii, albo wieszczyć nadchodzący KONIEC ŚWIATA. Dlatego moc czegoś, co ludzi doświadcza, a dokładnie odczuwanie tego fizyczne i psychiczne, zależne jest od każdego człowieka jako jednostki. Następnie suma tych odczuć, negatywnych, pozytywnych itd. powoduje przeważnie chaos i panikę, bądź konstruktywne i zdyscyplinowane podejście do zapobiegawczego działania.

Tymczasem paranoja narasta – pomyślał pan Henio – wiedziałem, że będzie niedobrze, gdy media przy jednej! Qwa! Jednej osobie chorej na koranowirusa mówiły o epidemii!!! To niczego dobrego nie wróżyło! Najwyraźniej dziennikarze nie mieli na tapecie jakiegoś celebryty, na którym mogliby oprzeć swoje newsy, co najmniej przez kilka tygodni. Wirus był dla nich wybawieniem! Bo struchlały i oszalały ze strachu naród siedzi teraz ogłupiały w domach i z wytrzeszczem w oczach czyta kolejne wiadomości, w których mowa jest o WIRUSIE! Co tam siedzi! Musi przebywać w domach, bo Władza, pod presją mediów zaleca przebywanie w domach. Dodatkowo ludzie zachowują się tak, jakby ktoś, kiedyś obiecał im nieśmiertelność, a teraz dowiedzieli się, że to była zwykła bujda!

Walka z wirusem lub jakąkolwiek chorobą to, co innego, a mówienie o walce, to inna sprawa! – roztrząsał temat dalej, nalewając do szklanki odrobinę rumu przeznaczonego na specjalną okazję – w naszym kraju zawsze będzie tak samo. Propaganda zastępująca prawdziwe działanie. Czego następstwem są działania, wzmacniające propagandę, a efektem ich jest chaos, dezinformacja i rosnąca niechęć człowieka do człowieka! Wystarczy poczytać komentarze na Facebooku, pod wpisami dotyczącymi wirusa!

Najwięcej głąbów zgromadziło się chyba na fanpage Ministerstwa Zdrowia – wspominał z niesmakiem, swoją wczorajszą wizytę na fanpage ministerstwa, gdzie po przeczytaniu setki komentarzy zaczął obawiać się o własne życie – Żona miała rację, kiedy nalegała, by wracać z podróżny z walizami do domu w samym środku nocy, nie czekając na poranny pociąg, aby jak najmniej, a najlepiej żaden z sąsiadów tego nie zauważył! Mogliby teraz zrobić nam jazdę, kiedy są jeszcze bardziej wystraszeni niż kilka tygodni temu! Bo władza wzmaga antywirusową propagandę, a towarzyszący jej strach, aby pokazać ciemnemu ludowi jak dzielnie dla niego działa!  

Dlatego po takich komentarzach w Internecie, można zacząć się obawiać o własne życie i zdrowie. Nie zagrożone przez wirusa, ale przez bliźniego swego! Nienawiść zionąca od niektórych jest tak ogromna, że wystarczy tylko zmodyfikować rządową retorykę i wmówić ludziom, że za WIRUSA odpowiedzialni są ci lub tamci ludzie i zacznie się rzeźnia! Bo wirus to coś ulotnego, niewyobrażalnego, a człowiek jest namacalnym tworem, całkiem wygodnym do skierowania na niego nienawiść innych ludzi! Może dlatego teraz Policja podjeżdża pod budynek cywilnym samochodem, a nie radiowozem, aby sprawdzać obecność w domu? Może jednak nie chcą rozpętać burzy?

Taa! Już kilka tygodni temu w Warszawie zatrzymano pociąg, bo ktoś zgłosił podejrzenie koranowirusa u jednego z pasażerów, ponieważ człowiek o azjatyckich rysach zakaszlał!!! – przypomniał sobie pan Henio, a teraz według heniowych informacji, ludzie donoszą na siebie na potęgę, wydzwaniając na Policję, do Sanepidu i innych urzędów z donosami na sąsiadów, że należy ich odizolować od społeczeństwa, gdyż stanowią śmiertelne zagrożenie!!!

Przecież ten czas „zarazy” można by było wykorzystać na przemyślnie własnego życia, a nie na sianie nienawiści! Ale ludzie niczego się nie nauczą i zawsze tak postępują, gdy okręt tonie. Topią innych, aby samemu dostać się na szalupę, zamiast do niej podpłynąć, wgramolić się do środka i wciągać na nią, jeden drugiego, by jak najwięcej osób się uratowało!

A propaganda? Wmawianie narodowi, że robimy więcej testów na wirusa od Niemców, Francuzów, czy Amerykanów razem wziętych jest idiotyczne, gdyż nawet najmniej rozgarnięty Polak w takie brednie nie uwierzy, a może uwierzy?

To przypomina mi okres, gdy byłem w wojsku – zanurzył się w zakamarkach swej pamięci pan Henio, nalewając kolejną porcję rumu – kiedy byłem kierowcą SKOTA – wojskowego transportera i ogłoszono alarm z wyjazdem do rejonu alarmowego. To znaczy na jakieś ustalone (utajnione) zadupie, oddzielne dla każdej jednostki wojskowej, do którego miała się ewakuować w wypadku ataku wrogiej armii Zgniłego Zachodu. Wówczas najważniejsze było, aby wyjechać powierzonym przez Ludowe Wojsko Polskie złomem za bramę garnizonu. To było kluczowe. Dotrzeć tym szajsem jak najdalej, aby zaliczyć udane manewry, bo inaczej groził areszt za małą dbałość o tak zwany sprzęt wojskowy, a tak naprawdę uzbrojenie charakteryzujące się nikłymi walorami bojowymi! Ale w ówczesnej propagandzie, po zliczeniu tego szmelcu, rządowe media głosiły, że Wojsko Polskie posiada tyle czołgów i transporterów, co wroga armia niemiecka!!!

To samo jest dzisiaj, a przy epidemii nasiliła się rządowa propaganda – analizował dalej – nie jesteśmy gotowi na coroczny atak grypy, bo ledwo sobie z tym problemem radzimy, a teraz okazuje się, że nie posiadamy podstawowego sprzętu na wypadek epidemii, nawet dla pracowników Służby Zdrowia! Dlatego robią spektakularną jazdę, gdyż to najbardziej odczuwalne jest dla społeczeństwa, bez względu na to, czy przyniesie oczekiwany skutek, czy nie. Zamykanie szkół, lokali, sklepów, zakładów pracy itd. to jest odczuwalne i wygląda na sensowne działanie, lecz to, że dziesiątki tysięcy ludzi dzięki temu zbankrutuje, nikogo nie obchodzi, bo będzie można zwalić to na WIRUSA!

Oldboy65

Czy nadejdzie koniec Świata? – Księga Codzienności cz. 26