III Rzeszy nie ma, a kamień pozostał!
Według tłumaczenia kolegi Maćka, goszczącego Agnieszkę i mnie na „swoim” terenie, rozłożonym w Górach Bystrzyckich – napis na kamieniu brzmi, mniej więcej tak: „Prędzej ten kamień zostanie zniszczony, niż III Rzesza padnie na ryj!”
Przyznam, że to moja luźna interpretacja tłumaczenia kolegi. Ale tak, czy owak – Tysiącletniej Rzeszy od dawna nie ma, a my „Tacy” Polacy możemy tutaj swobodnie mieszkać, pracować, spacerować, biegać i robić co dusza zapragnie, ciesząc się pięknymi terenami.
Góry Bystrzyckie to dla koneserów przyrody znakomity obszar. Teren mocno zalesiony, a okolice niezbyt ludne. Góry są słabo zróżnicowane i pod tym względem, wizualnie mało ciekawe. Ciągną się na długości 40km Najwyższym szczytem jest Sasanka (985m), nieco niższa Jagodna (977m) oraz Czerniec (891m) i Gniewosz (853m)
Od czasu, do czasu przyjeżdżam pobiegać, razem z kolegą Maćkiem zamieszkującym jedną z miejscowości położonych u podnóża gór. Nasze biegowe spotkania nie są zbyt częste, lecz dzięki nim zdążyłem poznać charakter niewielkich i niewysokich Gór Bystrzyckich, trochę ciekawostek opowiadanych przez kolegę na temat okolic, oraz wchłonąć z Internetu odrobinę informacji dotyczących regionu.
Ale wracając do tekstu, nie ma dla mnie znaczenia, czy Maciek dobrze go przetłumaczył, czy też nie. Bo dzięki temu nadarzyła się chwila do zastanowienia nad fanatyzmem, którego symbolem w tym przypadku była swastyka.
Zainspirował mnie ten niepozorny kamień ze swastyką i napisem, wypatrzony na internetowej mapie okolic, podczas poszukiwania ciekawostek jakie chciałbym przy okazji treningu zobaczyć. Na szczęście Maciek orientował się w jakim obszarze szukać kamienia i podczas wspólnego biegu odnaleźliśmy go w miejscu, do którego nie prowadzi żadna droga, ani ścieżka.
Fanatyzm? Dla mnie to najbardziej obrzydliwa ludzka postawa, głupia, bezmyślna i szkodliwa. Nie tylko dla osoby ogarniętej fanatyzmem, ale zwłaszcza dla jego otoczenia.
Dlaczego możemy tutaj biegać? Bo ludzie zamieszkujący Rzeszę Niemiecką, w tym te okolice należące do Niemiec w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku, ulegli politycznemu wizjonerowi, wtłaczającego im do głów to, że są lepsi do innych, że są Rasą Panów, dlatego inne narody powinny im służyć, a jeszcze inne należałoby pozbawić życia i zetrzeć z powierzchni ziemi, raz na zawsze!
Niestety polityczni wizjonerzy oraz religijni szarlatani mają ogromny wpływ na ludzi, przede wszystkim na tych niepotrafiących czerpać radości z życia i satysfakcji z niego. Skupiających się na tym czego nie mają, a nie na tym co posiadają. Ludzi, którym z łatwością można wmówić, że za ich niepowodzenia odpowiadają inni, a nie oni sami i takich ludzi jest najwięcej – zachłannych, pazernych i szczególnie podatnych na wszelkie ideologie mówiące o tym, że wszystko im się należy!
III Rzeszy już nie ma, ale kamień został i pamięć po złych czasach również została. Po czasach, które co rusz wracają jak bumerang do umysłów nieszczęśliwych ludzi, którym łatwo wmówić, że wszystko im się należy!
Stąd nasze bieganie na tym terenie, po którym przemieszczamy się dzięki głupocie innych ludzi, która doprowadziła do tego, że zostali stąd wypędzeni. Na szczęście kamienia ze sobą nie zabrali i dzięki temu była chwila na refleksję nad sobą i nad światem.
Oldboy65