Nie patrzcie na życie jak na wroga!

Nie patrzcie na życie jak na wroga!

23 czerwca, 2020 0 By oldboy

Mam pięćdziesiąt pięć lat i podejrzewam, że zdecydowaną większość życia mam już za sobą. Nie wiem jakiej było ono jakości. Było dobre? Złe? Takie sobie? Ciężko jest mi obiektywnie ocenić spędzony przeze mnie czas na Ziemi, tej Ziemi, którą w niewielkim stopniu, ale jednak tworzę razem z Wami. Tak, tak. To nie jakieś Czarne Moce, ani Jasne Moce powodują to, że na naszej planecie jest tak, jak jest! To MY! Dlatego śmieszy mnie to, gdy jakiś człowiek za to, co się dzieje, obwinia innych ludzi. Bo nawet nasza obojętność, udawanie, że nie widzimy krzywdy innej osoby, że nie widzimy zła, powoduje to, że zło rozprzestrzenia się po świecie.

Wyobraźcie sobie, że jedna polska patostreamerka potrafi zgromadzić ponad milion fanów na Instagramie, ale mogę się założyć, że co najmniej 990.000 z tych ludzi, którzy swoją obserwacją wspierają taką osobę, bo za publikowanie negatywnych treści dostaje pieniądze, takie osoby z pewnością narzekają na ZŁO panoszące się na świecie, jednocześnie je popierając! Tymczasem kilku YT-uberów prowadzących kanały dotyczące treningu siłowego, diety itd. których obserwuję, gdyż warto, plus Tomasz Raczek omawiający na swym kanale filmy i jeszcze kilka innych osób wnoszących różne pozytywne wartości do naszego życia. Oni wszyscy razem wzięci, dopiero docierają do miliona fanów!

Ale ja nie o tym, tylko o gnuśnieniu. O gnuśnieniu wielu ludzi, a dokładnie tych ludzi, którzy pierwsze pięćdziesiąt lat spędzili aktywnie, a teraz się poddali. Bo ci zgnuśniali od dziecka, prawdopodobnie do śmierci już tacy pozostaną i wątpię, czy daliby się przekonać do życia pełną gębą.

Wy możecie być inni, lecz najpierw odpowiedzcie szczerze, na to kolokwialnie brzmiące pytanie: „Czy coś Was napierdala?” No właśnie, już macacie się po żebrach, łapiecie za brzuch, za rękę, nogę, głowę. Ja też wstaję z łóżka i czując że mnie coś boli, mam pewność że jeszcze żyję. Czasami jestem tego tak pewien, że wolałbym nic nie czuć, lecz wiem, że są ludzie bardziej cierpiący ode mnie i narzekać mi nie wypada, bo to wstyd przed nimi. Zwłaszcza, że wśród takich osób, są ludzie na przekór wszystkiemu cieszący się życiem!!!

Nie patrzcie na życie jak na wroga! To przekonacie się o tym, że nie jest ono takie złe. Przestaniecie doszukiwać się w nim wszystkiego, co najgorsze, a zaczniecie dostrzegać to, co dobre. Są miliony ludzi na świecie których życie nie oszczędziło, ale jeśli nie należycie do tych milionów, nie marnujcie tego! Cieszcie się tym, co macie! Cieszcie się własnym życiem!

Czego najbardziej żałuję, po przeżyciu pięćdziesięciu czterech lat, ośmiu miesięcy, dwudziestu dni i dziewięciu godzin? Na pewno nie żałuję tego, że nie jestem synem Króla Nafty, że nie jestem wybitnym naukowcem, który wynalazł lekarstwo na ciężką chorobę, wybitnym aktorem, architektem, sportowcem, czy kimkolwiek innym, wybitnym w czymkolwiek. Nie żałuję tego, bo widocznie nie było mi to pisane, tak samo jak miliardom innych ludzi na świecie! Większość z nas jest zwykłymi ludźmi.

Najbardziej żałuję tego, że niewystarczająco cieszyłem się własnym życiem. Że nie cieszyłem się z tego, co mam, tylko pragnąłem tego, czego nie mam! Ale postanowiłem to zmienić. Nie dlatego, że pieprznął we mnie piorun, który spowodował awarię zasilania w mojej faktorii na ostatniej nocnej zmianie, lecz na szczęście nastąpił tylko chwilowy przestój i nikt z nas nie ucierpiał.

Postanowiłem zmienić swoje podejście, ponieważ cały czas nad sobą pracuję, a moje niedoskonałości w mentalności ciążą mi coraz bardziej. Czasami usiłowanie zmiany na lepsze własnego życia, wygląda jak praca Syzyfa wtaczającego ogromny głaz na olbrzymią górę, który ciągle mu spada i spada. Ale Syzyf robi to bez skutku nadal od tysięcy lat, a ja czuję, że mimo wszystko robię niewielkie postępy i góra staje się coraz mniejsza, a głaz coraz lżejszy. Może dlatego wczoraj, zamiast leżeć na kanapie jak dawniej, wybrałem się z Żoną na górski spacer, podziwiać tysiące łubinów porastających łąki położone w Górach Suchych i może dlatego piszę to, zamiast roztkliwiać się nad sobą, nie przejmując się boleściami, ani troskami dnia, który jest przede mną?

Na zmianę własnego życia zawsze jest dobry czas, ale lepiej zrobić to wcześniej niż później. Nie warto biernie czekać na śmierć, ona i tak przyjdzie, po co więc na nią czekać? A niech sobie nadchodzi!!!

Oldboy65

Ps. Nie każdy musi być tak sprawny jak Fit Oldboy. Ja nigdy taki nie będę i nie mam takiego zamiaru, ponieważ już dopadają mój organizm uciążliwości życia, na które składają się również geny oraz wieloletnie błędy żywieniowe lub stosowanie używek jak np. nikotyna. Ale chciałbym zmierzać tą samą drogą co pan Wojtek. Pana Wojciecha Węcławowicza „poznałem” przy okazji tego wpisu, bo wcześniej o nim nigdy nie słyszałem, ale mam dwóch biegających kolegów, którzy mają ponad dziesięć lat więcej ode mnie i są dla mnie znakomitym przykładem ludzi aktywnych, którzy mogliby narzekać tak jak miliony innych ludzi, ale wolą robić coś bardziej inspirującego.

HYPERACTIVE BOYS > https://www.youtube.com/channel/UCjxifqJTby1UM5LtljQBiyw

Fit_Oldboy > https://www.instagram.com/fit_oldboy/?hl=pl

FIT OLDBOY  > https://pytanienasniadanie.tvp.pl/44704065/fit-oldboy-w-3-lata-wyrzezbil-cialo-lepiej-niz-dwudziestolatkowie

KURA WORKAUT > https://www.youtube.com/user/kurahandstand

Patostream – transmisja internetowa na żywo, prowadzona w serwisach internetowych udostępniających wideo strumieniowe, w trakcie której prezentowane są liczne zachowania powszechnie uznawane za będące dewiacjami społecznymi, w tym zwłaszcza takie jak: libacje alkoholowe, przemoc domowa lub wulgaryzmy” – Źródło definicji – Wikipedia