Świąteczna gorączka

Świąteczna gorączka

14 grudnia, 2022 Off By oldboy

Dwie godziny w markecie i takie zwidy zaczęły mnie dopadać! Agresywne owoce! Jakbym był w amoku który opanował mój umysł, po wielokrotnym zaciągnięciu się oparami świątecznych promocji. A był to przecież początek świątecznej gorączki! Co nigdy mnie nie kręciło. Zakupy. Karp, śledzie, kapusta kiszona, makowa masa, groch, bombki choinkowe oraz rzecz jasna choinka i wiele innych rzeczy!

A w tym wszystkim brak jakiejkolwiek duchowości. Chociaż takiej malutkiej uzasadniającej owe przygotowania. Być może brak na to czasu z powodu świątecznych przygotowań do materialnego, a nie do duchowego spędzenia świąt Bożego Narodzenia. Nie ważne, że ktoś wierzy, a ktoś inny nie wierzy w Boga i całą niebiańską klikę. Bo kościelne zakłamanie klechów spada na nas wiernych oraz tych niedowierzących, jak gówno rzucone w wentylator.

Ale zebrało mi się na refleksje! No cóż. Sami wiecie jak jest naprawdę, siadając przy świątecznych stołach. Być może nie jest tak źle jak piszę i nikt na nikogo wilkiem nie patrzy. Ale to wszystko od nas zależy. Od naszego podejścia do życia, które przekłada się na stosunek do świąt. Bo wcale nie trzeba wierzyć w Zbawiciela, w cokolwiek. Wystarczy wierzyć w siebie oraz w drugiego człowieka i starać się dać coś od siebie światu. A przynajmniej najbliższemu otoczeniu.

Dlatego żadnych gorzkich żali przy świątecznym stole! Morda w kubeł! Po prostu spójrzmy na drugą osobę, jak na kogoś niedoskonałego, lecz znośnego do wytrzymania. Dlatego, że sami jesteśmy niedoskonali i nas również należy tolerować…

Oldboy65