Jeśli miałbym możliwość…
Jeśli miałbym możliwość cofnięcia się w czasie i mógłbym wpłynąć na własne życie zmieniając dawno podjęte decyzje, zwłaszcza te, które uważam za błędne. Nic bym nie zmieniał! Dlatego, że każda zmiana spowodowałaby to, że mógłbym znaleźć się w zupełnie innym miejscu na ziemi.
A ja chcę nadal żyć w tym niedoskonałym kraju, wśród niedoskonałych ludzi, bo sam jestem niedoskonały! Co oznacza, że jestem tu, gdzie powinienem być. Dlatego chciałbym jeszcze pożyć wśród ludzi którzy mnie nienawidzą, chociaż mam nadzieję, że takich osób nie ma. Wśród ludzi dla których to, czy mi się dobrze powodzi, czy źle, jest zupełnie obojętne. A takich ludzi jest większość. Przypuszczam, że 98 procent. Chciałbym nadal żyć wśród ludzi którym na mnie zależy, nawet jeśli jest to tylko jedna osoba. A taką mam nadzieję, bo to uzasadniałoby sens mojego istnienia. Chociaż podobno warto żyć nawet dla samego siebie.
Taka przedświąteczna refleksja. Bo dla mnie święta Bożego Narodzenia są okresem na przemyślenia. Każdemu polecam poświęcić chwilę na refleksję. Na zastanowienie się nad swoim życiem i tym co nas otacza. Można to zrobić po obejrzeniu filmu z Kevinem. Na świątecznym spacerze. Po wizycie w Kościele, jeśli tam zaglądacie. W każdym razie warto to zrobić, wykorzystując być może jeden jedyny moment w ciągu roku na przemyślenia. Dzięki którym być może zmienimy coś w naszym życiu na lepsze, a warto nawet jeśli potrwałoby to tylko przez chwilę.
Na zdjęciu jest coś doskonałego. Niestety nie ja! Tylko kaszkiecik oraz szaliczek z oryginalnego, doskonałego szkockiego Harris Tweedu. Komplet wykonany w Fabryka Czapek i Kapeluszy KASZKIET
Zupełnie byłbym zapomniał! Wesołych świąt wszystkim życzę!!!
Oldboy65