Kuba – wyspa jak wulkan gorąca!
Spędziliśmy bardzo przyjemny wieczór w Filharmonii Sudeckiej, goszczącej pod swoim dachem Jose Torresa & Havana Dreams w programie „Kuba – wyspa jak wulkan gorąca” Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Sudeckiej dyrygował Miłosz Kula, a w krainę latynoskich rytmów zabrał nas Jose Torres wraz ze swoim zespołem. W czasie prawie dwugodzinnego koncertu mogliśmy posłuchać takich utworów jak; Besame mucho, Chan chan, Aquellos ojos verdes, Dos Gardenias, Drume Negrita, El manisero, Guantanamera, Como fue, Me voy pal pueblo, Obsession, Perdón, Madrigal, Quiereme Mucho, Son para Ti… przy akompaniamencie wałbrzyskiej orkiestry.
Kiedy na scenę wyszedł Jose Torres, twarz artysty wydała mi się bardzo znajoma. Ale niestety nie mogłem sobie przypomnieć skąd? Może dlatego, że nie jestem wybitnym koneserem latynoskich rytmów, chociaż tyłek drga mi w rytm muzyki, jeśli usłyszę gdziekolwiek te gorące rytmy. Ale komu tyłeczek się nie poruszy na dźwięk salsy, rumby, samby, mambo i tak dalej?
Na filmie koncert – Jose Torres & Havana Dreams w Filharmonii Szczecin
Kim jest Jose Torres dowiedziałem się w wyszukiwarce Google. W skrócie – Jose to kubańsko – polski muzyk urodzony w stolicy Kuby – Hawanie w 1958 roku. Przez większość pobytu w naszym kraju mieszka we Wrocławiu. W tym mieście ukończył Akademią Muzyczną. Jest żonaty. Ma dwóch synów którzy poszli jego muzycznym śladem. Pierwszy Tomek jest perkusistą zespołu Afromental, a drugi Filip gra na gitarze basowej u Mesajaha. Ten znany i ceniony artysta od ponad 40-tu lat mieszka w Polsce.
O karierze i życiu prywatnym Jose Torresa możecie przeczytać tutaj > https://plejada.pl/newsy/jose-torres-kim-jest-biografia-kariera-zycie-prywatne/26bw7g2
Oldboy65