Pożółkłe stronice Ferdydurke

Pożółkłe stronice Ferdydurke

17 lutego, 2023 Off By oldboy

„We wtorek zbudziłem się o tej porze bezdusznej i nikłej, kiedy właściwie noc się już skończyła, a świt nie zdążył jeszcze zacząć się na dobre. Zbudzony nagle, chciałem pędzić taksówką na dworzec, zdawało mi się bowiem, że wyjeżdżam – dopiero w następnej minucie z biedą rozeznałem, że pociąg dla mnie na dworcu nie stoi, nie wybiła żadna godzina” …

Po Ferdydurke sięgnąłem w ostatniej chwili. Był to prezent od Żony jaki otrzymałem wiele lat temu. Książka wyraźnie nadgryziona zębem czasu. Pożółkłe, wyblakłe, zleżałe stronice, lecz tekst świeży jak bułeczka kupiona chwilę wcześniej do porannej kawy! Być  może był to przypadek, że po nią sięgnąłem, a może nadeszła jej kolej? Sam nie wiem. Czasami warto cofnąć się w czasie. Nie tylko myślami, ale również duszą. Powspominać? Ponarzekać, że kiedyś było lepiej, a teraz jest gorzej? Brr! Oj nie, tylko nie po to! Ja wracam do „zamierzchłych czasów” dla przyjemności. Nie lubię rozdrapywania zabliźnionych ran, czy czegoś podobnego. Ale czasem pragnę jeszcze raz rzucić okiem na to, co było. Żeby sprawdzić, czy coś mi nie umknęło mimochodem…

Oldboy65