Poszukiwacz zwłok – Mieczysław Gorzka
Stephen King w poradach dla początkujących pisarzy wspomina o tym, aby odpuścić telewizor i nie marnować czasu na oglądanie różnych filmów, programów, wiadomości i tak dalej. Oczywiście jeśli byłoby to usystematyzowane. Na przykład uwielbiamy filmy i oglądamy wybraną produkcję powiedzmy w weekendy, to nic złego się nie stanie. Bo nie samym pisaniem człowiek żyje. W wypowiedzi słynnego pisarza chodzi o to, aby nie oglądać telewizji kosztem czasu jaki powinniśmy przeznaczyć na pisanie, albo czytanie książek. Co uznaje za dwa kluczowe elementy w rozwoju pisarskich umiejętności.
A niestety u mnie tak do tej pory było. Traciłem czas na telewizję. Bezmyślnie szukając dobrych filmów, zamiast skupić się na tym, co pomogłoby mi napisać książkę. Temat jest. Napisanych kilkadziesiąt stron również i stop. Zabrakło pomysłu co dalej. To znaczy w głowie tkwi cała opowieść. Gorzej z przelewaniem jej na papier. Z pewnością nie tylko ja tak mam.
Wiele lat temu pracowałem ze spawaczem przy montażu rur centralnego ogrzewania, grzejników oraz instalacji gazowych. Wiedziałem jaki płomień powinien być ustawiony w palniku. Jak powinno się rozprowadzać drut po spawanej spoinie. Jakie ustawić ciśnienie acetylenu oraz tlenu. Jak prawidłowo rozgrzać rurę lub blachę. Ale ja to tylko wiedziałem, ponieważ przez kilka lat przyglądałem się pracy kolegi, przygotowując mu wcześniej tak zwany front robót. Natomiast nigdy nie było czasu samemu się tego nauczyć, gdyż praca w akordzie nie dawała takich możliwości. A jak człowiek przez osiem godzin się nadźwigał, nabiegał, to później się nie chciało. Oczywiści gdybym tego bardzo pragnął, to na sto procent nauczyłbym się spawać, lecz takiej potrzeby wówczas nie było. A później zajmowałem się już czymś zupełnie innym.
Tak samo jest z pisaniem lub nauką czegokolwiek. Musisz obserwować tych którzy wykonują to, czego ty nie potrafisz. A później samemu to robić. Bo samym obserwowaniem człowiek do wprawy nie dojdzie. Dlatego od kilku tygodni tak postępuję. W planie mam napisanie książki do końca roku. Ale wszystko wskazuje na to, że się nie wyrobię. A może nie będzie tak źle?
Oprócz pisania, Stephen King poleca czytać. Bardzo dużo czytać, aby zobaczyć jak piszą inni ludzie. Nie po to, żeby ich naśladować. Ale się od nich uczyć. Przyznam szczerze, że czytanie ze zwracaniem uwagi na konstrukcję książki. Na budowane w niej napięcie. Na bacznym obserwowaniu akcji, chronologii wydarzeń jest inspirującym zajęciem. Tak też podszedłem do „Poszukiwacza zwłok.” Jak do poligonu doświadczalnego. Miejsca inspiracji. Pomysłu na to, co będzie w mojej powieści się działo. Chociaż o żadnym specjaliście zajmujący się szukaniem zaginionych ludzi nie mam zamiaru pisać.
Mieczysław Gorzka do niedawna był mi nieznanym autorem. Ale cieszę się, że na niego trafiłem. Dlatego, że od jego powieści nie można się oderwać! Skonstruował akcję w której nie wieje nudą, ale powiewa grozą. Czytając należy się skupić, żeby nie pominąć istotnych szczegółów które później się przydarzą. Schemat niby taki sam, albo podobny jak w innych kryminałach. Są dobrzy gliniarze i ci źli. Jest wśród nich zawiść, albo profesjonalna współpraca. Są ludzie z problemami, lecz nie dotyczy to tylko ściganego mordercy, gdyż problemy mają wszyscy. Dlatego, że takie jest życie. Ale tutaj liczy się opowieść. Bo dziesięciu, a może nawet stu ludzi będzie nam opowiadało to samo. I jedni znudzą nas po kilku minutach, innych nie będziemy mogli się nasłuchać. Jeszcze inni mogliby nam opowiadać w nieskończoność!
O czym opowiada powieść Mieczysława Gorzki „Poszukiwacz zwłok”? Pójdę na łatwiznę i przytoczę Wam to, co napisał wydawca, którym jest Wydawnictwo Czarna Owca > https://www.czarnaowca.pl :
Komisarz Laura Wilk staje na czele grupy śledczej poszukującej brutalnego zabójcy nastolatek. To nie podoba się jej kolegom z wydziału kryminalnego. Mimo początkowych sukcesów, brak współpracy między policjantami komplikuje sytuację. Kiedy jeden ze śledczych zostaje zamordowany, komisarz Wilk uświadamia sobie, że problem jest o wiele poważniejszy, niż jej się początkowo wydawało.
Maciej Lesiecki, psycholog współpracujący z policją, jest tak uwikłany w walkę z traumami z dzieciństwa, że nie dostrzega niepokojących zdarzeń, które nagle pojawiają się w jego życiu. Powoli traci kontrolę i jest coraz bardziej zagubiony. Nieoczekiwanie otrzymuje propozycję od nieznajomej kobiety. Ma znaleźć zwłoki zaginionej przed wielu laty młodej dziewczyny. Przyjmuje to zlecenie wierząc, że dzięki temu rozwiąże wszystkie swoje problemy. A sprawa ta nie jest prosta i niesie ze sobą wiele zagrożeń.
Pomimo własnych problemów komisarz Wilk próbuje pomóc Lesieckiemu. Oboje wpadają w pułapkę. Muszą walczyć o życie w świecie, gdzie wrogowie pozostają wrogami, na przyjaciół nie można liczyć, a za rogiem czai się nieuchwytny zabójca.
Oldboy65