Czy może nas zachwycić to, co dawniej wzbudzało niechęć?
Po raz pierwszy odkąd stąpam po ziemi, łaskawym okiem spojrzałem na garnitury. Moja Małżonka byłaby zachwycona tą odmianą, bo dotąd żywiłem niechęć do tego odzienia. Nie dlatego, że uważałem garnitur za zło konieczne, lub dlatego że głupio w garniturze wyglądam, ale w moim przypadku, nie widziałem praktycznego zastosowania, tego na ogół wizytowego ubioru. Praca, dom,…