W nijakości siła!!!

W nijakości siła!!!

30 lipca, 2020 Off By oldboy

Fot. Pixabay

Przebywając w Starym Gierałtowie > http://odwaznyteam.pl przez cały tygodniowy urlop miałem przyjemność spożywać piwo z Browaru Rebelia > http://www.rebelia-browar.pl  z Ząbkowic Śląskich oraz czeskiego ZUBRA z browaru w Přerovie >  http://www.zubr.cz Wspominam o tym, ponieważ często zdarza się, że miłośnicy piwa zostają zupełnie odcięci od tego napoju i w akcie desperacji sięgają na przykład po Harnasia, Lecha bądź piwo Tyskie, czy coś podobnego, a piwa tego typu przeznaczone są dla miłośników nijakości, których na całym świecie nie brakuje. Dlatego ludzie lubiący delektować się smakiem, powinni darować sobie i odpuścić spożywanie piwa koncernowego, bo nic w nim ciekawego nie znajdą.

Poniżej jako ciekawostkę przedstawiam materiał archiwalny z 2013r., ponieważ myślę, że jakościowo piwo koncernowe nie poprawiło się ani trochę, bo po co i dla kogo miałoby się poprawiać? Przecież w nijakości jest siła! Myślałem, że nijakość ma również swoje granice, ale na prawdziwą piwną katastrofę trafiłem kilka miesięcy temu. Było to piwo Žatecký Světlý Ležák i powiem szczerze, że piwo o posmaku starych skarpet zrobiłoby na mnie wrażenie, oczywiście gdyby na etykiecie napisano, że takiego smaku należy się spodziewać.

Mnie najbardziej przeraża NIJAKOŚĆ,  a Zateckie bije na głowę inne nijakie piwa, chociaż przypuszczam, że są jeszcze bardziej nijakie piwa. Dla mnie fenomenem jest to, że NIJAKOŚĆ ma tylu zwolenników. To naprawdę zadziwiające, bo wyobraźcie sobie, że idziecie do restauracji, zamawiacie zupę pomidorową z ryżem, a na drugie danie kotlet schabowy z ziemniakami i surówką oraz sok pomarańczowy do popicia. A wszystko, co jecie i pijecie, całkowicie pozbawione jest smaku i z zamkniętymi oczami nie bylibyście w stanie odgadnąć, czy jecie na przykład zupę pomidorową, barszcz lub ogórkową, surówkę z buraków, marchwi, czy z kapusty!

Taa! Trudno to sobie wyobrazić? Trudno. Dlatego nie dziwcie się, że nadal zaskakują mnie ludzie pijący coś, co prawie nie ma smaku i to pijący ten napój litrami! I nie mam na myśli tak zwanych meneli, dla których liczy się tak zwany alkoholowy „kop” tylko przeciętnego „Kowalskiego” który mógłby pić znacznie bardziej wyrafinowane w smaku piwa.

Znam wiele osób, które stać na zapłacenie za dobre piwo 5zł, 8zł, a nawet znacznie więcej, które mimo to piją kiepskie piwa koncernowe. Nadziwić się nie mogę, ani zrozumieć, ale czy wszystko musi być przez nas zrozumiałe?

Oldboy65