Atestowana dyszka w Ząbkowicach
Biegaczom można wiele zarzucić, ponieważ nasz biegowy światek też nie jest idealny, ale łączy nas jedno – aktywność fizyczna. Dlatego bez względu na to, jakie biegowe aspiracje kierują biegaczką lub biegaczem. 20-to, 50-cio, czy nawet 80-cio letnim, zawsze zmuszają nas one do sportowej aktywności. Czego uwieńczeniem dla większości z nas jest udział w zawodach. A biegamy na dystansach od kilku do nawet kilkuset kilometrów, po schodach, miastach, lasach i górach. Dosłownie wszędzie, bo nawet pod ziemią zdarza nam się rywalizować.
Ja tym razem biegałem w Ząbkowicach Śląskich na 10km atestowanej trasie. Był to dla mnie najważniejszy bieg w tym sezonie, na którym chciałem sprawdzić w jakim miejscu się obecnie znajduję. Zakładałem, że jestem w stanie zrobić ten bieg w czasie 47-48 minut, ponieważ na tyle oceniałem swoje możliwości. Do mety dobiegłem w czasie 00:46:31 walcząc do końca z chłopakami z kategorii M60! Co oznacza, że nie jest dobrze, skoro o +/- 10 lat starsi koledzy dali mi popalić! Ale nie narzekam, ponieważ oznacza to również, że jeśli zdrowie dopisze, to i ja będę mógł w tym wieku biegać.
Ostatecznie zająłem 5 miejsce w kat. M50 na 12-tu rywali oraz 94 miejsce na 215 uczestników 10km dystansu. Według mojej oceny trasa była wymagająca jak na asfaltowy, atestowany bieg. Ponieważ do połowy dystansu prowadziła nieomal cały czas pod górę. Łagodnie, ale mimo wszystko w górę. Była to tak zwana długa prosta, którą następnie wracaliśmy i biegliśmy jeszcze dalej, kilkusetmetrowym stromym zbiegiem, a później podbiegiem do pięknego ząbkowickiego rynku, gdzie znajdowała się meta zawodów. Gratuluję kolegom Grześkowi Sulimie, Zbyszkowi Twarogowi oraz Markowi Zbyrytowi znakomitych wyników oraz miejsca na podium, a także dziękuję za spotkanie i rywalizację na trasie biegu.
Wyniki zawodów > https://live.ultimasport.pl/911/
Oldboy65