
Ziemniak z niespodzianką.
Na takie danie załapałem się na wczorajszym spotkaniu w wałbrzyskiej Harcówce, w której ostatni raz byłem??? Dawno, dawno temu, na imprezie z przedstawicielami bratniego narodu pochodzącego z ówczesnego NRD A według minionej propagandy byli to Niemcy, ale bardziej swoi, niż ci należący do wrogiego obozu. Dlatego zostali zaproszeni. Później w tym miejscu już nigdy nie byłem.
Wracając do Harcówki i ziemniaków. Obiekt powoli się odradza pod opieką nowego dzierżawcy. Budynek jest remontowany, wymieniono dach i prowadzone są obecnie prace wewnętrzne. Dlatego gościliśmy na zewnątrz. Na szczęście pogoda dopisała i można było posiedzieć na słońcu, albo pod parasolami, ponieważ pod koniec tegorocznego lata słońce potrafi mocno przygrzać.
Jednym z serwowanych dań na zakładowym spotkaniu integracyjnym był zestaw widoczny na zdjęciu. Duży gotowany ziemniak w skórce, wydrążony w środku, z uzyskanym miejscem na nadzienie składające się z przysmażonego mięsa wołowego oraz łagodnego sosu śmietanowego. Do tego mocno przyprawiona ziołami kiełbasa z grilla. Pyszna! Na sto procent pochodząca z małej masarni, a nie marketu. Był też ogórek. Mocno ukiszony i słonawy, ale pasujący do tego dania idealnie. Do popicia mieliśmy doskonałe marcowe Piwo Sowie. Można powiedzieć, że był to zestaw mało dietetyczny, lecz godny podniebienia.
Oldboy65
PTTK Harcówka Wałbrzych > https://www.facebook.com/pttkharcowka/
Piwo Sowie > http://sowie.com.pl