Na pamiątkę Koblevo w butelce?!
Do 2013 roku w granicach Ukrainy znajdowało się 75 tys. hektarów winnic, dziś jest ich tylko 43,5 tys. Po aneksji Krymu całkowity areał skurczył się o ponad 40 procent! Odcięte od kraju zostały najbardziej dochodowe i rozpoznawalne na świecie winiarnie. Dla wielu miłośników wina z Europy Krym był synonimem ukraińskiego winiarstwa. Do niedawna z rolą nowego centrum musiały radzić sobie obwody odeski i mikołajowski leżące nad Morzem Czarnym.
Około półmilionowy Mikołajów jeszcze się broni przed rosyjską agresją, ale kto wie jak będzie za tydzień, dwa albo miesiąc. Z żalem obserwuję tą bezsensowną wojnę, o ile jakiekolwiek wojny miały sens. Bo one niszczą wszystko, nie tylko ludzi. Nad Morzem Czarnym niszczony jest również wspaniały region winiarski. Z pewnością bardzo ucierpią tamtejsze winnice. Dlatego kupiłem zestaw win Koblevo – na pamiątkę oraz w nadziei, że w przyszłym roku, albo za dwa, trzy lata… nadal będziemy mogli nabywać znakomite wina z Ukrainy, a nie te same tylko z ruską etykietą… Brrr!
Ukraina jest ważnym regionem winiarskim jak Gruzja, Mołdawia oraz Bułgaria. Ma prawie 25 wieków tradycji upraw winorośli i około 50 000 hektarów winnic, najwięcej z całego basenu Morza Czarnego. Winiarską stolicą Ukrainy jest Koblevo. Zadecydowały o tym idealne warunki do uprawy winorośli: 270 słonecznych dni w ciągu roku, łagodny klimat, odpowiednia gleba oraz duże różnice temperatur między dniem i nocą. Część winnic położona jest tuż nad Morzem Czarnym schodząc prawie do rozległych, piaszczystych plaż.
Koblevo ma 540 dni słońca, ponieważ jest miejscem na Ukrainie, które ma tak zwane podwójne słońce. Podwójne gdyż do 270 słonecznych dni w roku, dochodzi słońce odbijające się w Morzu Czarnym, dzięki czemu winogrona dostają dodatkową dawkę promieni. W regionie Koblevo uprawianych jest 2.500 hektarów winogron, a co roku dosadzane jest kolejne 200 hektarów.
Moim ulubionym winem z Ukrainy jest Bastardo. Łagodne, czerwone wino o rubinowej barwie i gładkim owocowym smaku z nutami czekolady. Wino nr 1 na Ukrainie wśród win czerwonych. Najlepiej smakuje z deserami i owocami. Dla dla mnie picie wina to uczta sama w sobie i nie potrzebuję żadnych dodatków. Jedynie wytrawne wino lubię spożywać z serami pleśniowymi podkreślającymi smak napoju.
Widoczny na zdjęciu zestaw postanowiłem przetrzymać do końca wojny, z której mam nadzieję zwycięsko wyjdzie Ukraina. Jednak te smagania wojenne to walka Dawida z Goliatem. Ale przecież kiedyś Dawid wygrał. Może uda się i tym razem?
Oldboy65
Informacje o ukraińskich winnicach pochodzą ze strony https://winicjatywa.pl