Ile warte są nasze słowa?

Ile warte są nasze słowa?

19 maja, 2022 Off By oldboy

Kiedy szperałem w nieprzebranych zasobach olbrzymiego, drucianego kosza w jednym z hipermarketów w Jeleniej Górze. Zastanawiałem się nad tym; ile warte są nasze słowa? Bo z owej zbieraniny książek po 9,99zł każda bez wyjątku. Można było wyciągnąć powieści znanych autorów, takich jak Frederick Forsyth, czy Robert Ludlum, albo zupełnie nieznanych. Ja na przykład o twórczości Grażyny Plebanek nie słyszałem. Co nie oznacza, że jej książki są mniej wartościowe. Nawet jeśli autorka ma mniejszą rzeszę fanów niż wspomniani przeze mnie wielcy pisarze.

Ale ile warte są nasze słowa? Czy bardziej wartościowe od innych są słowa przelane na papier, lub uwiecznione w elektronicznej formie i udostępnione dla wszystkich chętnych za mniejsze lub większe pieniądze? Czy słowa przez nas wypowiadane na co dzień są mniej warte, a nawet bezwartościowe? Zastanawiałem się nad tym tylko przez chwilę, dlatego że mam świadomość tego, że jednym zdaniem można zrujnować komuś życie, albo postawić go na nogi! Można kogoś śmiertelnie zniechęcić do siebie lub wzbudzić czyjeś zainteresowanie.

Tak samo jest z książkami jakie weźmiemy do ręki. Jedno przeczytane zdanie, jeden akapit i wiemy, że to będzie coś dla nas. Dlatego postawiłem na „Przystupę” – Grażyny Plebanek i mam nadzieję powędrować z nią na drugi koniec świata podczas urlopowej wędrówki.

Przytoczę teraz niewielki fragment powieści, bo może również zainteresują Was takie sielskie klimaty:

„…Następnego dnia rano znaleziono go zwiniętego w obwarzanek koło własnego chlewu. Zamarznięty, leżał  z flaszką po denaturacie zaciśniętą w sztywnej dłoni. Po tym wszystkim matka macochy nawet nie próbowała sobie radzić sama z gospodarstwem, od razy wydała córkę za starego Przystupę, któremu trochę pola i obejście miało wynagrodzić hańbę poślubienia największej kurwy we wsi…”

To fragment z dwunastej strony dynamicznie rozkręcającej się opowieści. Ale powstrzymałem się z czytaniem, odkładając tą przyjemności na nadciągający urlop. Oj będzie się działo!

Oldboy65