ZAWIŚĆ – najgorsza cecha narodowa!
Powszechna zawiść, jest narodową wadą Polaków, gdyż niemal każdy z nas, wysysa ją z mlekiem matki od pokoleń. To podobna zależność, jak tkwiąca w genach karnacja skóry, decydująca o tym, czy rodzimy się czarnymi, czy białymi ludźmi. Zawiść nie pozwala nam Polakom, cieszyć się tym, co w przeszłości osiągnęliśmy, osiągamy i możemy jeszcze osiągnąć. Nie pozwala cieszyć się tym, że po ponad stu latach niewoli odzyskaliśmy niepodległość, po kilku latach ostatniej wojny, namiastkę wolności, a po kilkudziesięciu latach Komunizmu, możemy samodzielnie o sobie stanowić. MY Polacy tego nie potrafimy. Nie Oni, nie Tamci, bo nie ma Onych! To MY! Każdy z nas. Możemy się okłamywać, tak jak robią to ludzie mówiąc o własnych rodakach: Co za ludzie! Polacy to dziwny naród. Bo myślą, że jeśli tak powiedzą, staną się kimś innym, lepszym. Wiele razy to słyszałem i nieraz jeszcze usłyszę, bo wielu z nas patrzy na to, co robią inni, a nie spojrzy krytycznie na siebie.
ZAWIŚĆ! Od lat walczyłem z tą przypadłością. Tak! Nie nawracając innych, bo tego nie potrafię. Ale walczyłem z zawiścią tkwiącą we mnie, w głębi serca, gdyż uważałem, że od siebie należy zacząć. Po latach udało mi się zamienić ją w NIECHĘĆ do innych ludzi – sto razy mniej szkodliwą przypadłość. Bo zawiść często doprowadza do mordu, a niechęć tak daleko nie sięga. Może zdążę przed śmiercią zamienić niechęć w TOLERANCJĘ, a tolerancję w MIŁOŚĆ BLIŹNIEGO. Miłość o której słyszałem, tak jak WY, setki razy i którą się nie skalałem, tak samo, jak przeważająca część rodaków.
ZAWIŚĆ! Towarzyszy nam od urodzenia, bo już w piaskownicy, mały Polak, małemu Polakowi sypie piaskiem w oczy, gdy zobaczy, że ma on ładniejszą zabawkę. Później zawiść jest z nami w szkole, gdy inny, pilny, pracowity, albo zdolny uczeń dostanie lepszą ocenę. Następnie w pracy! Tam jest gorzej, bo w grę wchodzą pieniądze. Wiele razy pytano mnie ile premii dostałem? I zawsze kłamałem. To moja instynktowna obrona przed zawiścią. Zawsze mówiłem, że mniej. Bo jeśli powiedziałbym prawdę, mogłoby okazać się, że dostałem więcej! I wzbudziłbym zawiść kolegi robotnika. Nawet, gdy powiedziałbym, że dostałem tyle samo co on. Wzbudziłbym zawiść, gdyż w jego mniemaniu, na pewno na tyle samo, co on nie zasłużyłem. Ale jeśli powiedziałbym, że mniej, to na 99 procent był usatysfakcjonowany! Najgorzej jednak jest w rodzinie, gdyż tutaj zawiść towarzyszy nam od urodzenia, aż do śmierci, ponieważ rodziny się nie wybiera i trzeba z nią żyć aż do końca swoich dni. Można się jedynie odizolować.
ZAWIŚĆ! Zmartwiła mnie śmierć Prezydenta Gdańska podwójnie, ponieważ każda bezsensowna śmierć wzbudza we mnie smutek, a ta wyjątkowa, wprowadzi w naszym narodzie, dodatkową okazję do szerzenia zawiści i nienawiści do rodaków myślących inaczej. Nie jestem sympatykiem PO, ani PIS-u, bo w obydwu partyjnych koteriach, siedzą tacy sami ludzie; zakłamani, nieudolni, niekompetentni, patrzący na własny interes i zdolni do największej podłości. Tacy sami jak MY! Albo bardzo podobni, bo przecież z Narodu się wywodzą! Nie przywędrowali do nas z innej planety! A ci nieliczni wśród nich, którzy mogliby pozytywnie wpłynąć na losy kraju i naszego narodu nie mają siły przebicia.
ZAWIŚĆ! Staram się z nią walczyć od urodzenia i z coraz większym smutkiem patrzę na moich Rodaków, bo coraz bardziej się od nich oddalam, gdyż od dawna zawiści w sercu moim nie ma, jest jeszcze niechęć, której resztek się pozbywam, lecz nie wiem, czy na to wystarczy mi życia…
Oldboy65