Jesienne Wojasy w prezencie.

Jesienne Wojasy w prezencie.

17 października, 2019 0 By oldboy

Zaczęło się niewinnie, jak to w życiu często bywa. Nie przeczuwamy niebezpieczeństwa, słyszymy – trach i stało się! A niewinne i podstępne może być nawet zwykłe pytanie, na które nie znamy odpowiedzi i dlatego nie jesteśmy na nią przygotowani. Ale czasami, życie płata różne figle i to, co wydaje się niebezpieczne – takie nie jest i na odwrót. To, co wydaje się dobre, okazuje się do niczego!

Pytanie które usłyszałem pewnego, nieodległego, jesiennego popołudnia – brzmiało: „Czy zawieziesz mnie do galerii handlowej?” I co może na nie odpowiedzieć, najedzony i rozleniwiony facet, wygodnie rozparty w fotelu, z pilotem do telewizora w ręce – atrybutem dającym namiastkę władzy nad światem, jaką można się delektować, co najmniej do momentu, gdy ktoś inny podstępnie pilotem nie zawładnie?

Niestety nawet niezwykła błyskotliwość umysłu nie wchodzi w grę, ponieważ pytanie jest trudne, a istnieje tylko jedna, jedyna, możliwa odpowiedź do zaakceptowania przez Kobietę, która to na ogół zupełnie nam nie leży. Wszelkie inne odpowiedzi, uznałbym za skłonności samobójcze, a ja jeszcze takich nie posiadam. Dlatego bez entuzjazmu odpowiedziałem: „Zawiozę” Chociaż musiałem to głęboko przemyśleć. Ale do dzisiaj nie wiem, po co owym myśleniem zaprzątałem sobie głowę, odwlekając tylko nieznacznie w czasie to, co było od samego początku nieuchronne?

Ruszyliśmy do Galerii Victoria po buty dla Żony i tradycyjnie wylądowaliśmy u Wojasa. Znudzony, rozglądałem się od niechcenia po znajomym sklepie. Przyglądając się zmaganiom Małżonki i jeszcze większym – ekspedientki, która niezrażona, wyciągała kolejną parę butów. Po kilkunastu minutach zbędnej obecności w lokalu, rzuciłem okiem na regał i stroskanym oczom, ukazały się piękne, brązowe buciki! Niby nic szczególnego, lecz co tu dużo mówić. W życiu jest wiele spraw, ludzi, rzeczy, przedmiotów, drobiazgów itd., które przypadną nam do gustu, podczas, gdy inny człowiek nie zwróci na nie najmniejszej uwagi. Tak właśnie było z tymi butami! Tym razem zwleczenie tłustej dupy z kanapy, okazało się dla mnie wybitnie opłacalne, bowiem piękne, jesienne Wojasy dostałem od Żony w prezencie!

Oldboy65