Gdzie się podziały Franka buty?

Gdzie się podziały Franka buty?

7 listopada, 2019 0 By oldboy

Pan Henio odetchnął z ulgą na wieść, że były premier nie będzie startował w wyborach na stanowisko Prezydenta. Uff! Jeszcze tego brakowało – pomyślał – stary lis jest za cwany, żeby pchać się na intratne, lecz nic nie znaczące stanowisko. Najwyraźniej nie chce jeszcze zamykać swojej politycznej kariery. Kanalia, ale instynkt drapieżnika ma. Bo kiedy czuł, że jego partia, po ośmiu latach beznadziejnych rządów, nie wygra kolejnych wyborów, spierniczył na ciepłą posadkę do Brukseli, zastając polityczną marionetką! Uciekł jak kapitan, który doprowadził do katastrofy i jako pierwszy zwiał z tonącego okrętu, zamiast pomóc załodze ratować to, co jeszcze się da wyciągnąć na brzeg, zanim pochłonie to morska otchłań. Teraz może wygrałby wybory, a może nie, ale bez względu na ich wynik, nie wyszedłby na tym dobrze, o ile chciałby aktywnie politykować nadal, a nie spędzić reszty żywota na politycznym marginesie.

Kilka osób z którymi pan Henio rozmawiał na ten temat, popierało jego decyzję, twierdząc, że każdy by tak zrobił. Nie każdy – pomyślał Henio – ja na przykład nie, ale trzeba mieć swój honor, a on nie ma. Nie każdy zrobiłby wszystko, co tylko możliwe i za wszelką cenę, by utrzymać się przy politycznym korycie. Ale takich ludzi jest sporo, a w polityce większość i to przeważająca.

Pana Henia zastanawiała jednak inna sprawa. Jak to jest, że ludzie, społeczeństwo, a właściwie jego część, zachowują się jak żona alkoholika? – próbował rozgryźć tą kwestię – Jako obywatele zostali rozczarowani tym, że facet przez osiem lat swoich rządów, robił dobrze tylko tak zwanym „swoim” i wszystko to, co było potrzebne, aby przypodobać się Zachodowi (dlatego go przygarnęli na intratną posadkę) nie patrząc na interes własnego Kraju. Za jego rządów afer było co nie miara, a dla przeciętnego obywatela nie zrobił zupełnie nic, to jednak ma sporą rzeszę zwolenników! Jak to jest możliwe???

Kluczowe w jego rządach było – zwiększenie wieku emerytalnego oraz zawłaszczenie pieniędzy wielu milionów obywateli, zaoszczędzonych przez nich w OFE. W swojej wypowiedzi bezczelnie stwierdził, że pieniądze obywateli, nie są ich pieniędzmi i wcięło je, jak przysłowiowe Franka buty!!! Można powiedzieć, że Państwo, w majestacie prawa okradło własnych obywateli! Chociaż w sumie miał rację w swoim stwierdzeniu, bo jeśli bandzior napadnie nas na ulicy i zabierze nam portfel wypchany pieniędzmi, to czyje są teraz pieniądze? Do momentu bandyckiej napaści – były nasze, lecz teraz  już nasze nie są. Bo bandzior jest od nas o głowę wyższy, lepiej zbudowany i uzbrojony, a my do obrony siebie nie mamy nic, albo prawie nic. Nasze szanse na odzyskanie pieniędzy są jedynie iluzoryczne.

Nie trzeba pamiętać rządów jakiejś partii, krok po kroku. Wszystkich decyzji oraz jej skutków itd. – pomyślał – wystarczy zapamiętać to, co uderza w nas jako obywateli, albo przynosi coś pozytywnego całemu społeczeństwu, nie tylko określonej grupie ludzi. Według pana Henia, zwiększenie wieku emerytalnego dla Kobiet, aż o 7 lat i dla mężczyzn o dwa oraz zawłaszczenie pieniędzy milionów obywateli w zupełności wystarcza, aby nawet nie spojrzeć na takiego gościa i w jego kierunku oraz w kierunku jego partii z obrzydzeniem nie splunąć. Ale część społeczeństwa i to znaczna, zachowuje się jak żona alkoholika, którą wiecznie pijany mąż okłada pięściami, kopie, poniewiera, okrada, a ona nadal wiernie przy nim stoi zamiast uciec!

Może ci ludzie mają tak we własnych domach, skoro taka postawa jest dla nich normalna i budzi się w nich tak zwany przymus powtarzania, zamiast instynktu obronnego? – ciężka sprawa, pomyślał pan Henio.

Oldboy65

Gdzie się podziały Franka buty? – Księga codzienności cz. 6