Dziesiąte urodziny w Warszawie!

Dziesiąte urodziny w Warszawie!

19 marca, 2020 0 By oldboy

Do Warszawy dotarliśmy w piątek i następnego dnia mieliśmy lecieć na Teneryfę. Oczywiście były inne rozwiązania komunikacyjne, na przykład podróż samochodem do Modlina na lotnisko w dniu odlotu. Ale wówczas nie załapalibyśmy się na 10-tą rocznicę artystycznej działalności Teatru 6 Piętro, co być może zadecydowało o tym, że Żona nie nalegała na podróż samochodem i dzięki temu nie wsiadałem do samolotu zestresowany wielogodzinnym prowadzeniem pojazdu, roztrzęsiony oraz zlany potem. No może trochę przesadziłem, bo przez dwie godziny dzielące nas od przybycia na lotnisko do momentu startu, z pewnością bym nieco ochłonął.

Ale tym razem od stresu ocalił mnie warszawski teatr, mieszczący się w Pałacu Kultury i Nauki. Bo po to są teatry! Mają bawić, uczyć, dawać temat do przemyślenia, inspirować oraz odstresować!

„ART” – to tytuł sztuki. Z pewnością taki skromny i prawie nic nie znaczący, gdyż dotyczył sedna sprawy, roztrząsanej na deskach teatru. Fabuła sztuki była banalnie prosta, lecz były to pozory, tego co miało się wkrótce wydarzyć!
Jeden z trzech wieloletnich przyjaciół (lekarz dermatolog) kupił obraz za 200.000 euro, co było dla niego sporym wydatkiem. Nabytym dziełem sztuki pochwalił się przyjacielowi, któremu szczęka opadła, gdy dowiedział się ile zapłacił za obraz bardzo mało znanego artysty! W dodatku na płótnie nie widniało zbyt wiele – białe tło na którym znajdowało się kilka kresek również białych i to wszystko!!! Nabywca „dzieła” był wniebowzięty, oczekując zachwytu, albo chociażby zrozumienia ze strony przyjaciół i tutaj objawiły się różnice między trójką bohaterów i to jakie!
Życie – pomyślałem, gdy przyjaciele zaczęli roztrząsać kwestię indywidualnego podejścia do sztuki, obnażającego to, jak bardzo różnią się od siebie! Bo przy okazji zaczęli wytykać sobie to, co ich zawsze od siebie dzieliło. Tylko, że o tym nigdy wcześniej ze sobą nie rozmawiali…

Dziesiąte urodziny teatru 6. Piętro mieszczącego się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, zostały uczczone wspaniałą sztuką oraz pysznym tortem na którego kawałek również się załapaliśmy.

Dzięki tej historii, różnice w ludzkiej mentalności, naszych potrzebach i wychowaniu, naszych charakterach, zostały efektownie przedstawione. Na deskach teatru – Michał Żebrowski, Borys Szyc oraz Janusz Chabior! Nie mogłem się nimi nacieszyć! Zwłaszcza, gdy siedząc w drugim rzędzie miałem ich nieomal na wyciągnięcie ręki, dokładnie widząc każdy gest i każdy grymas na twarzy. Mogę się założyć, że na widowni nie było ani jednej osoby, nie przerabiającej podobnych tematów we własnym życiu, a aktorzy tylko wyciągnęli jeden z nich na wierzch, jakby mówiąc do nas swoją grą: „Spójrzcie jak bardzo różnimy się od siebie, co nie znaczy, że nie możemy się wzajemnie akceptować!” 

Oldboy65

ART.: Borys Szyc, Janusz Chabior i Michał Żebrowski pierwszy raz na jednej scenie w słynnej sztuce francuskiej autorki Yasminy Rezy ART w reżyserii Eugeniusza Korina. ART jest błyskotliwą, pełną humoru, ale i namiętności opowieścią o potrzebie przyjaźni, tolerancji i o tajemnej sile sztuki, bez której nasze życie byłoby bezbarwne. Dyskusja na temat obrazu kupionego przez jednego z trzech przyjaciół za zawrotną kwotę dwustu tysięcy euro, uruchamia lawinę takich emocji, że zaczynają one zagrażać ich wieloletniej znajomości. Zbudowana ze znakomitych obserwacji psychologicznych, historia trzech mężczyzn, zmagających się z problemami wieku średniego, staje się pretekstem do pełnej mądrości opowieści o wartościach, którymi kierujemy się w życiu i o tym, że sztuka jest warta tyle, ile miejsca potrafi zająć w naszych sercach i głowach. Spektakl reżyseruje dyrektor artystyczny Teatru – Eugeniusz Korin, twórca takich bestsellerów naszej sceny jak „Zagraj to jeszcze raz”, „Sam, Fredro dla Dorosłych Mężów i Żon”, „Niezwyciężony”, „Samotny Zachód”, czy „Piękna Lucynda”. (Źródło: https://teatr6pietro.pl )